Chłodzący eliksir młodości – zielona herbata

Zielona herbata jest prawdziwym eliksirem młodości. Obfituje w liczne oksydanty (polifenole), które chronią skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, opóźniając procesy starzenia. Jej systematyczne picie pozwala dłużej zachować młodość. Kremy z dodatkiem zielonej herbaty chronią skórę przed foto starzeniem, opóźniając pojawienie się zmarszczek i przebarwień. Dodają cerze blasku i pomagają usunąć zaskórniki, dzięki swym właściwościom antybakteryjnym i przeciwzapalnym.

Wyciągi z zielonej herbaty często stosowane są w kosmetykach przeznaczonych do pielęgnacji skóry przetłuszczającej się i trądzikowej.

Chłodzący tonik – zaparzona i schłodzona zielona herbata.

W sklepach pełne półki, ceny różne, każdy znajdzie coś dla siebie ? Pewnie tak… Ale jeżeli nie mamy czasu na testowanie nowości przed latem, bo to jednak różnie bywa nawet z tymi konkretnymi kategoriami kosmetyków –co by się nie okazało że kosmetyk dla alergików jednak zrobił nam z oczu piłki ping pongowe – możemy sobie zrobić tonik na szybko. Po zaparzeniu otrzymujemy chłodzący i kojący tonik idealny do każdego rodzaju cery. Kosmetyk należy przechowywać w lodówce.

Przemywamy twarz dwa razy dziennie. Niekonieczne jest spłukiwanie czy jakiekolwiek dodatkowe działania J Niech skóra sobie pooddycha.
Robi się coraz cieplej- dobrze mieć go w lodówce – a przy okazji nie ma strachu gdy nam to ktoś omyłkowo wypije J

Jeżeli mamy czas –BŁAGAM! Raz w tygodniu go znajdźmy!-  nasączone płatki kosmetyczne pozostawmy w problematycznych miejscach (strefa T – lub po prostu tam, gdzie mamy jakieś zmiany trądzikowe bądź alergiczne)na dłużej – około 20 minut. Również takie okłady pomogą zwalczyć nieco cienie pod oczami oraz zapobiegnie podrażnieniom po np. zmywaniu wodoodpornego makijażu. Okład taki odżywi również nasze rzęsy a nawet pobudzi nieco ich wzrost.

                                                                                                                                                 




Sprawdziłam na sobie: można zieloną herbatę nalać
prosto do oka – oczywiście chłodną i bez dodatków – a nic się złego nie stanie.

Parzenie zielonej herbaty
Do przygotowania naparu najlepsza jest woda miękka, uboga w wapń i niechlorowana. Niestety, w naszych kranach płynie woda twarda, o dużej zawartości chloru. Jeżeli nie ma możliwości przefiltrowania jej, należy korzystać z mineralnej, niegazowanej, o niewielkiej zawartości wapnia. Napar sporządza się następująco: łyżeczkę suszu zalewa się szklanką wody o temp. 80 st. C. Powinna to być za każdym razem woda świeża, raz gotowana. Herbatę należy parzyć nie dłużej niż 3-4 minuty. Zbyt mocna ma posmak szpinaku lub alg. Wystarczy ją wtedy rozcieńczyć wodą, a zyska na smaku.








Komentarze