Okej.
Będzie poważnie, bo i temat jest poważny. Jestem ogromną fanką suplementów
diety „na włosy, skórę i paznokcie”. Co kilka miesięcy pojawia się na rynku coś
nowego, mega rozreklamowanego i drogiego chyba jak sama gaża aktorki z reklamy
…
Wpadły mi w
ręce nowe tabletki. W związku z poszukiwaniami „czegoś innego” niż moje
poprzednie Maxi Krzemy ( które świetnie sprawdziły się przy terapii zimowej
ponieważ zawierają zarówno sporo biotyny jak i innych witamin i mikroelementów).
A dlaczego zmieniam tabletki skoro tamte były TAKIE SUPER ? Dlatego, że wiosną
i latem jemy dużo zdrowiej niż zimą. Nie wiem jak Wy, ale ja tam sobie zimą nie
żałuję (ani bigosów ani kotlecików). I nie zawsze ta moja dieta była bogata w
to, czego mój organizm potrzebuje. Stąd suplementacja. Zatem o tej porze roku
skoro wsuwamy masę pomidorków, jarmużu i małego szpinaczku z cytrynką – w
witaminy zaopatrujemy się już sami, przy obiadku J Jednak sama
dieta może nie wystarczyć jeśli chodzi o włosy – trudno je wzmocnić przed
atakiem promieni słonecznych czy innych nadmorskich słonych wiatrów samymi
witaminkami z owocków i warzyw. Potrzebujemy
biotyny ! I tu wyszły mi naprzeciw te oto maleńkie tabletki. Nie dość, że
maleńkie to jeszcze tyle dobroci w środku. Stosując je , mam pewność że
spożywam jej tyle, by moje włosy wyglądały co najmniej porządnie. Biotyny,
cynku i selenu jest w tej małej tableteczce 100% dziennego zapotrzebowania. Więc
możemy czasami zamiast szpinaczku wsunąć czekoladowego rożka na śniadanie J
Różnicę w kondycji włosów – mimo , że brałam wcześniej dość regularnie
MaxiKrzem- zauważyłam po kilku dniach.
Powiem krótko: rosną jak szalone i rosną
mocne. Zwracajmy zatem uwagę na to, co kupujemy, co jest w składzie
tabletek które bierzemy. Tak jak bogate w skrzyp i krzem tabletki mogą
spowodować wzmożony wzrost włosa na całym ciele tak te bogate w biotynę
działają przede wszystkim na naszą czuprynę. Tu trzeba by się cofnąć do źródła
– zastanowić się dlaczego te włosy mamy słabe czy łamliwe. Powodów mogą być
setki jeśli nie tysiące. Od właśnie złej diety do chorób immunologicznych. A w
związku z tym, że biotyna przede wszystkim „robi dobrze” na ogólną przemianę
materii i sprawne działanie układu odpornościowego – żaden czynnik nam nie straszny.
Zachowamy piękne włosy.
Biotyna ze
względu na swe znaczenie jest częstym składnikiem preparatów wzmacniających
włosy i paznokcie. Zawiera cząsteczki biodostępnej siarki, która chroni skórę i włosy. Docierając
do komórek macierzy włosa umożliwia keratynizację jego łodygi z udziałem
tzw. wiązań siarkowych.
Jest
bardzo dobrze tolerowana przez organizm i nie ma żadnych działań
ubocznych.
Biotemax
to innowacyjny suplement diety zawierający aż 5 mg (5000 µg) biotyny oraz kompleks mikroelementów: cynku i selenu, które także
niezbędne są dla prawidłowego stanu zdrowia włosów, skóry i paznokci.
Biodostępność wolnej, syntetycznej biotyny wynosi 100%.
Roli tego
ciekawego związku, niby-witaminy trudno nie docenić, wpływa bowiem na ogólną
homeostazę ustrojową w sposób bardzo wyraźny. Warto zatem pamiętać
o jej regularnym dostarczaniu do organizmu by jak najdłużej cieszyć się
dobrym zdrowiem i pięknym wyglądem.
Niedobór biotyny może się objawiać np. w postaci wypadania i przetłuszczania
włosów , a także stanów zapalnych skóry, łuszczenia się naskórka
i osłabienia paznokci. Inne możliwe
objawy niedoboru biotyny to:
1.
anemia
2.
zmiany skórne:
rumień, nadmierne łuszczenie, zmiany łojotokowe, wysypki, stany zapalne
3.
zaburzenia
układu nerwowego, np. depresje, halucynacje
4.
podwyższone
stężenie cholesterolu i barwników żółciowych we krwi
5.
zmiany zapalne
jelit
6.
zaburzenia
apetytu
7.
znużenie ,
biegunki, wymioty, zapalenie spojówek
8.
bóle mięśniowe,
osłabienie, apatia.
Podobnie jak
inne witaminy z grupy B biotyna
odgrywa istotną rolę w metabolizmie
tłuszczów, białek i węglowodanów. Jest to bowiem związek niezbędny dla
prawidłowego przebiegu wielu kluczowych procesów życiowych w organizmie,
takich jak:
1.
przemiana
materii; dostarczanie energii ze spożytych węglowodanów
2.
prawidłowa
przemiana aminokwasów i cukrów
3.
synteza kwasów
tłuszczowych
4.
procesy
krzepnięcia krwi
5.
prawidłowe
funkcjonowanie tarczycy
6.
sprawne
funkcjonowanie układu immunologicznego
7.
prawidłowy
wzrost
8.
zdrowie skóry,
włosów i paznokci.
Najbogatsze naturalne źródła tego
związku w diecie to: wątroba wołowa, drożdże, sardynki, orzechy włoskie i migdały,
soja, kalafior, żółtko jaja i grzyby oraz produkty zbożowe, np. otręby
pszenne, czy płatki owsiane. Jest odporna na działanie wysokich i niskich
temperatur oraz zmiany pH, dlatego obróbka termiczna bogatych w nią
produktów nie powoduje jej zniszczenia, czy utraty właściwości.
No to dałaś mi do myślenia... Może mi też brakuje biotyny, a nawet o tym nie wiem...?
OdpowiedzUsuń