Maska do włosów New Anna Cosmetics - 7 składników aktywnych

New Anna Cosmetics to polska firma, która rozwinęła unikalną linię naturalnych produktów do pielęgnacji włosów. 


Jako Ambasadorka Kosmetyczna miałam okazję przetestować maskę do włosów z naftą kosmetyczną, olejem arganowym & rycynowym, ekstraktami z jajka, aloesu, drożdży & cytryny.  Idealna zatem do włosów nisko- i  średnioporowatych.



Nafta kosmetyczna —nadaje im połysk i miękkość. Doskonale sprawdza się do pielęgnacji włosów suchych, matowych, osłabionych.
Olej arganowy — sprawia, że włosy stają się miękkie i pełne blasku. Nawilża je, odmładza, wzmacnia na całej długości, przeciwdziała rozdwajaniu końcówek oraz pobudza je do wzrostu.
Olej rycynowy — nabłyszcza, nawilża i wzmacnia i przeciwdziała wypadaniu.
Drożdże — pobudzają włosy do wzrostu oraz je zmiękczają, zagęszczają i chronią kolor.
Ekstrakt z jajka — zawarte w nim witaminy i proteiny odżywiają włosy od cebulek aż po same końce. Odświeża, regeneruje i stymuluje wzrost włosów oraz pozostawia je elastyczne i udekorowane blaskiem. Przywraca naturalne nawilżenie, naprawia i chroni włosy przed uszkodzeniami mechanicznymi.
Ekstrakt z aloesu — silnie nawilża, odżywia i regeneruje oraz jest silnym antyoksydantem. Koi podrażnienia, odmładza i wykazuje działanie przeciwłupieżowe.
Ekstrakt z cytryny — odświeża i tonizuje skórę głowy oraz normalizuje wydzielanie sebum i hamuje łojotok.



Połączenie tych składników daje nam bardzo bogatą, odżywczą maskę.

Tak jak nafta, cytryna czy olej rycynowy nie służą moim włosom oddzielnie, tak w masce New Anna połączone z innymi składnikami – świetnie się sprawdzają. Jest ona szczególnie polecana do włosów suchych, matowych i po użyciu silnych produktów do stylizacji, by wzmocnić i zregenerować włosy od cebulek, przywrócić im zdrowy i lśniący wygląd. Aktywne składniki są bogate w witaminy i minerały, które doskonale odżywiają włosy oraz pielęgnują delikatną skórę głowy.


Unikam ostatnio wszelkich kampanii w podobnym stylu (zwyczajnie rzadko się zdarza by spełniały moje oczekiwania)- jednak Maska New Anna Cosmetics urzekła mnie zarówno swoim opakowaniem,zapachem delikatnym aczkolwiek bliżej nie określonym, jak i zawartością... Po użyciu włosy są sypkie, lekkie, nie obciążone. Spokojnie możemy ją nałożyć na całe włosy wraz ze skalpem. Naprawdę porządna maska. Opakowanie 300ml to koszt około 20zł. 

Komentarze

  1. nie znałam tych kosmetyków, dzięki za recenzję:)
    Flare!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie retro opakowania :) Skład wydaje się całkiem fajny jak dla moich włosów - szczególnie aloes, drożdże czy olejek arganowy - ulubieńcy moich włosów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie byle jaki produkt testujesz, można dzięki tobie uszczęśliwić swoją dziewczynę takim małym prezentem. Lubie twój blog muszę przyznać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej firmy , ale może kiedyś kupię tę maskę .

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podobają te opakowania, ale samych kosmetyków nie miałam jeszcze okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  6. O zaciekawiłaś mnie tą maską i całą marką :) ja mam dość duże problemy ze skórą głowy i szukam cały czas kosmetyków idealnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam taki kosmetyk ale kupić dziewczynie czemu by nie?

    OdpowiedzUsuń
  8. ooo, świetna wiadomość, muszę się rozejrzeć za nią.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubie takie opakowania kosmetyków 😀

    OdpowiedzUsuń
  10. A nawet ostatnio miałam ją w ręku w Hebe...teraz żałuję, że nie wzięłam :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Byłam bardzo ciekawa tych kosmetyków. Mysle, że moje włosy polubiły by się z tą maska :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z checia ja przetestuje😁 namówiłaś mnie 😁

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja osobiście nie używam kosmetyków do włosów, ale moja narzeczona owszem. Powiem jej o tym :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta maska do włosów jest ciekawą rzeczą a nawet nie jest droga :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawa sprawa, nie słyszałam wcześniej o tej masce, z chęcią wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  17. chętnie sięgne po maskę, którą można nakładać i na skalp.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie używałam masek do włosów, ale chętnie bym wypróbowała.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz