Kosmeceutyki - aloes, panthenol, olej jojoba

Kosmetologia wciąż się rozwija a wraz z nią wzrasta wykorzystanie substancji aktywnych, które do tej pory były zarezerwowane dla medycyny. Preparaty takie są wyjątkowo skuteczne. W kosmeceutykach (dermokosmetykach) nie ma składników, które mogłyby podrażniać skórę (konserwantów, substancji zapachowych, barwników). Jest za to dużo więcej aktywnych substancji niż w "zwykłych" kosmetykach.



Jako ludzie o wrażliwej skórze, cenimy sobie ostatnio naturalne preparaty, a gdy okazują się jeszcze ekologiczne i Cruelty Free – biorę w ciemno! No i tak wzięłam balsam o przyjemnej nazwie PANTHEVERA oraz klasyczny Aloe Vera Gel (Czysty żel Aloesowy).

No ale po co, skoro tyle tego wszystkiego pełno w drogeriach ? Przecież są balsamy „kojące”, po goleniu, po opalaniu, maści na rany, dla skóry wrażliwej, atopowej, alergicznej ! I tu leży sedno problemu – tak jak ewentualnie byłoby nas jeszcze stać na tych 7 osobnych produktów tak już 7 jednorazowo na twarz, ciało nie nałożymy. No i gdzie to wszystko trzymać ? Bardzo się cieszę że są na rynku produkty naprawdę warte naszej uwagi – które pozwolą nam dbać o siebie, całą rodzinę, dwoma produktami.



Balsam zawiera same dobre rzeczy, na których w produkcie tego typu mi zależało:
Żel z aloesu – naturalny składnik nawilżający i uspokajający skórę,
D-pantenol – wspomaga leczenie i zmniejsza podrażnienie skóry, zapobiega swędzeniu,
Olejek jojoba - powstaje z nasion simondsji kalifornijskiej, potocznie zwanej jojoba. Jest bezzapachowy, doskonale się wchłania i jest bogaty w witaminę F. Chociaż olejek sam w sobie nie leczy łuszczycy, jest bardzo pomocny w pielęgnacji, przynosi ulgę wysuszonej, swędzącej i łuszczącej się skórze. Jest szeroko stosowany w kosmetyce, polecany do każdego rodzaju skóry, wchodzi w skład wielu preparatów do pielęgnacji skóry problemowej. 



Jedwabiście! Skóra po wmasowaniu niewielkiej ilości jest świetlista – nie świecąca się- ukojona i mięciutka. Nadaje się do pielęgnacji skóry całego ciała – również twarzy. Nie zapycha, nie pozostawia lepkiej warstwy. Co jeszcze zauważyłam – poprawia ogólny stan skóry, nawilża długotrwale, działa leczniczo po kilku zastosowaniach. Mówiąc prościej – smarujemy tydzień codziennie, a następny tydzień możemy odstawić. Taka terapia – przynosząca prawdziwe efekty - co dają odpowiednio i proporcjonalnie dobrane składniki.
Balsam kosztuje 40zł za 180ml, przy czym jest bardzo wydajny–  jest to niewielki wydatek naszym zdaniem, gdy dbamy o zdrowie naszej skóry.



Pure Aloe Vera Gel – to po prostu naturalny żel z wyciągu roślinnego Aloesu. Wiemy już o aloesie sporo – stosujemy powszechnie na skórę , włosy, paznokcie. Działa łagodząco na wszelkie zmiany – po opalaniu, przy oparzeniach tłuszczem/wodą, przy zmianach trądzikowych, leczeniu ich kwasami, przy skórze atopowej, łuszczącej się  – szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy, nie brudzi ubrań, nie pachnie. Jest masa recenzji w Internecie – peanów pochwalnych na temat innego żelu… Chciałabym jednak przestrzec przed tą chińską wersją – nigdy nie wiemy czy faktycznie skład opisany zgadza się ze stanem „zastanym”, tudzież czy faktycznie w środku jest to, co chcemy żeby było. Dlatego my wybieramy przebadane, atestowane produkty jeżeli nie mamy możliwości korzystania ze świeżego krzaczka (którego uprawa jest jednak problemowa, zbierać łodygi można dopiero co kilka lat i tylko te z najniższych poziomów). Cena jest ta sama – jeśli nawet nie niższa, więc lepiej mieć pewność, że płacimy za to, co nam nie zaszkodzi.
Żel aloesowy kosztuje około 15zł za 100ml tubkę.



Wszystkie produkty możemy kupić w aptece bądź na stronie :


                                    STH Health Care Sklep


Komentarze

  1. AlOES to takie "zielone złoto" naszych czasów. Żel znam i mam, na balsam zwrócę uwagę przy następnych zakupach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak - zdecydowanie określenie "zielone złoto" jest tu bardzo trafne.

      Usuń
  2. Kosmoceutyki :D Brzmiało kosmicznie a wygląda tak naturalnie! Niezłe składy - fajnie, że można jeszcze kupić coś taniego a działającego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pora zdobyć. Przy mojej alergicznej skórze po przejsciach przyda się teraz zestaw ratunkowy

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten naturalny żel z Aloesu bardzo mnie kusi😁😁 muszę to wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie napisane a bloga zapodam żonie i pewnie skorzysta

    OdpowiedzUsuń
  6. Aloes jest bardzo wartościowy, ale niestety muszę uważać na produkty z jego dodatkiem, bo lubi mnie uczulać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja skóra bardzo lubi aloes, a pantenol to także pomocny składnik - całkiem przyzwoity skład :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz