Płonące Masło Kakaowe

Masło kakaowe otrzymywane jest z nasion dojrzałych owoców kakaowca, który rośnie w strefie tropikalnej Ameryki Południowej, Azji i Afryki. Dojrzałe owoce kakaowca są ścinane i w celu uzyskania masła kakaowego oczyszczone ziarna poddaje się wytłaczaniu na ciepło. Są one prane  i mielone, w wyniku czego otrzymywana jest gęsta masa, z której w procesie tłoczenia otrzymuje się masło kakaowe, a odtłuszczone wytłoczyny, poddane powtórnemu mieleniu, przybierają postać proszku kakao.



Charakteryzuje się zgodnością ze skórą co oznacza, że składniki w nim zawarte są przez skórę w 100 % tolerowane i łatwo się wchłaniają. Opóźnia efekty starzenia się skóry, nadaje skórze jedwabistą gładkość i piękny koloryt.

Masło doskonale nawilża i regeneruje skórę ponieważ zawiera kwas oleinowy; nadaje skórze piękny połysk i aksamitną gładkość.
Zawiera naturalne antyutleniacze, które neutralizują działanie wolnych rodników. Ochroni również skórę w czasie niepogody – doskonale sprawdza się podczas jesiennych i zimowych spacerów.

Pachnie wyjątkowo – nie jakąś słodką czekoladą, bardziej „czekoladowym drzewem”. Lubię mieszać, kombinować- ale w te zimowe wieczory polecam je używać wprost z pojemniczka, samo – zasługuje na to.



Masło kakaowe ma  twardą konsystencję. Temperatura topnienia masła jest zbliżona do temperatury ludzkiego ciała i wynosi ok 36 stopnie Celsjusza. Mydlarnia Cztery Szpaki ułatwiła nam jego rozpuszczanie umieszczając w blaszanym pojemniczku dwa knoty. Podpalamy jeden bądź oba i chwilę czekamy – masło topi się baaaardzo powoli więc nie musimy się martwić ani spieszyć z użyciem – nie stopi się całe. To nie woskowa świeczka. I kolejny raz Was namawiam – jeżeli kupujemy masło – czy to shea, czy inne tłuszcze, czy kakaowe – wybierajmy masła 100% naturalne, nierafinowane. Bo to po prostu oszczędność – dla naszego portfela i skóry.



Kupując masełko kakaowe w drogerii, znanej firmy nawet – może się okazać, że to masełko jest masełkiem tylko z nazwy. I mimo, że smarujemy regularnie, nie zauważymy poprawy kondycji naszej skóry. Więc kupujemy kolejne opakowania – wyrzucamy poprzednie niedokończone mazidła… Gdy chodzi o naszą skórę czy włosy – wybierajmy jakość, nie ilość… Masło kakaowe o pojemności 150 ml jest bardzo wydajne – prędzej nam się znudzi zapach, niż skończymy opakowanie. Kosztuje około 30-40 zł.




Dawno, dawno temu kakao było droższe od złota – dotarło do Europy wraz z Krzysztofem Kolumbem. Dobrze, że tak sprytnie sobie i żwawo rosną wciąż te kakaowce – bo może i bardzo od tamtego czasu potaniały, acz bogactwo nie zawsze leży w wartościach materialnych…

Do kupienia tutaj : Ekopatka


Komentarze

  1. Bardzo ciekawi mnie zapach. Ostatnio kupiłam świecę do masażu, która wygląda bardzo podobnie do Twojej. Jest chyba pomarańczowa, ale jeszcze jej nie używałam :D W każdym razie to produkt naturalny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie świeca typowo - 100 % masło kakaowe jak napisałam wyżej ;)

      Usuń
  2. Podgrzewane masło kakaowe to jest pomysł! Od dawna zastanawiam sie co kupic mamie ja święta i juz wiem! Dziekuje świetny post

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam zapach masla kakaowego :) robie z niego balsamy. Ale jeszcze masla z knotami nie widzialam :) niezly pomysl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki to twardzioch że aż trzeba wysokich temperatur by je rozpuścić :)

      Usuń
  4. Szkoda, że nie można wyczuć zapachu przez monitor. Pewnie jest obłędny :)
    Na początku myślałam, że to świeczka :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ale bym niuchnęła :D i przepadła w aromacie ojojoj xd obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Omg, chcę to masło! Zdecydowanie mój zapach i jaki wspaniały skład. Musze je mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mnie zaintrygowalas tym maslem, gdybym nie przeczytala bylabym pewna ze to zwykla Swieca hihihi ;) Z przyjemnoscia obserwuje <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealny prezent dla mnie, bardzo lubię takie specyfiki. Duży plus za kakao i za to że można ułatwić sobie rozpuszczanie masła.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz