Czysta Skóra z aktywnym węglem od Garniera- ile to warte?


W ofercie Garnier Czysta Skóra Intensive mamy trzy produkty, za które zapłacimy w zestawie około 60zł. Co o kosmetykach wciska nam producent? "Formuła kosmetyków została wzbogacona ekstraktem z borówki, superchłonnym aktywnym węglem pochodzenia roślinnego i kwasem salicylowym, antybakteryjnym składnikiem aktywnym o wysokiej skutecznosci, aby skutecznie usuwać nadmiar sebum i zanieczyszczenia, widocznie redukować nawet najbardziej uciążliwe wągry/zaskórniki, zapobiegać ich ponownemu powstawaniu."


Ekstrakt z borówki wspaniale działa na nasz wzrok - pod warunkiem, że go jemy. Ostatnio w kosmetyce pełni on funkcję barwnika - barwi na czarno silniej niż węgiel. Stosowany zewnętrznie trochę wygładza i rozjaśnia skórę, jednak towarzystwo węgla i kwasu salicylowego to działanie zwyczajnie zamordowało...

Węgiel aktywny - tak bardzo ostatnio lubiany przez producentów i pakowany masowo do wszystkiego - czekam tylko na antyperspiranty z węglem... Węgiel jest boski - wspaniale pochłania nadmiar sebum i czyści bez szorowania skórę z zaskórników, zamykając przy tym pory i chroniąc przed powstawaniem kolejnych paskud. Jednak nie w tym połączeniu... Łącząc węgiel z kwasem salicylowym i kwasami z wyciągu borówkowego mamy walkę składników. Węgiel toczy bój pochłaniania kwasów, alkoholi i zapachów. Wspaniale zatem barwi i zagęszcza ów kosmetyk, ale sam już dostał zadanie i je wykonał. Na naszej twarzy już nie ma siły podziałać.

Kwas salicylowy - wszechobecny w kosmetykach Czysta Skóra. No i dobrze. Jest to popularny środek odkażający i złuszczający w zależności od stężenia. Np. w spirytusie salicylowym występuje ono na poziomie 1-2%. Dopiero poziom 10-20% zaczyna mieć właściwości peelingu chemicznego - silnie złuszczające. Niestety nie wiemy jakie stężenie zostało użyte w produktach Garnier Czysta Skóra. Od siebie dodam, że po takiej terapii nie używamy już kremów matujących, z witaminą C - może takie połączenie podrażnić skórę. Lepiej sięgnąć po dużą zawartość witaminy A.



Trzy warianty kosmetyków Garnier Czysta Skóra mamy. Ale różnią się one ilością zagęstników i barwników jedynie. Reszta wygląda podobnie - na pierwszym miejscu mamy wodę, później znany kwas salicylowy, trochę węgla, trochę soku z borówki... Reszta zostaje taka sama jak poprzednie wersje do oczyszczania skóry. Każdy działa tak samo - możemy każdy nałożyć na twarz na dłużej i mamy maseczkę. Każdym możemy tylko buzię krótko myć. Pienią się wszystkie niemiłosiernie- odzwyczaiłam się od tego... Bubel może to to nie jest, ale szkoda że Garnier kolejny raz żeruje na biednych, pryszczatych, tracących nadzieję dzieciakach. Bo od siebie dodam - na mega problemy skóry nastoletniej nie pomoże. Nie oczyści i nie wyssie problemów dojrzewania...

Komentarze

  1. Kiedyś bardzo lubiłam produkty Garnier ale teraz, gdy nauczyłam się czytać składy o wiele prostsze wydaje się dobieranie kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie - mówię nie - są o wiele lepsze i tańsze kosmetyki, które nie zrobią nam krzywdy, Garnierom i Lorealom podziękuję :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz