Cashmere - mikrosfery i mikrosiateczki



Cashmere to marka oferująca  kosmetyki do trwałego makijażu. Sporo na stronie producenta możemy poczytać jakie to one nowoczesne i innowacyjne... Mimo, że produkty same w sobie są godne uwagi mnie odpycha takie działanie i odświeżanie dawnego, tego samego produktu "bo przecież urosło następne pokolenie i trzeba mu wcisnąć". Coś jak z pastami do zębów - enta reklamowana myje lepiej niż ta 10 lat temu... Tu mamy podobnie - jako nastolatka używałam tych produktów. Kosztowały jakieś 20zł za oba, dostępne były w Carefurze, często sprzedawane w zestawach- stać było na nie każdą licealistkę. Pokuszę się nawet na stwierdzenie, że jakość była identyczna - mimo, że dużo więcej miałam na twarzy wtedy do ukrycia.



Fluid-baza CASHMERE wizualnie udoskonala cerę. Dzięki mikrosferom odbijającym światło niweluje wszelkie niedoskonałości i nierówności skóry oraz nadaje jej kaszmirową gładkość. Doskonale kryje i ujednolica koloryt skóry bez efektu maski. Lekka, kremowa konsystencja jest niezwykle przyjemna w aplikacji i perfekcyjnie dopasowuje się do naturalnego kolorytu cery. Dzięki wyselekcjonowanym składnikom aktywnym podobno zapewnia skórze luksusową pielęgnację. Nie oszukujmy się - ten podkład wiele nam skóry nie popielęgnuje. Raczej wcale - jednak to naprawdę trwały, mocno kryjący produkt. Nie ma jednak nigdzie informacji jak długo nam wytrzyma na twarzy. Zwykle noszę makijaż wieczorami i nocami - do końca imprezy trzyma się dobrze...



Baza wygładzająca dzięki mikrosiateczce przestrzennych silikonów 3D kryje niedoskonałości cery i delikatnie wyrównuje zmarszczki. Skóra staje się kaszmirowo gładka i idealnie miękka w dotyku. Gwarantuje efekt matowienia, nawet po wcześniejszym zastosowaniu bogatego kremu. Ułatwia rozprowadzanie fluidu, a także wiąże cząsteczki makijażu, dzięki czemu wydłuża jego trwałość - nie ma nigdzie informacji na jak długo - i sprawia, że skóra łatwiej oddycha.




Pamiętacie szpachelki od DAX Cosmetics ? Zatem to już było i w sumie dobrze, że wróciło. Swego czasu - jakieś 15 lat temu bardzo je lubiłam. Używałam na co dzień - co odbiło się na mojej cerze niestety. Nie są to produkty do codziennego makijażu - raczej od wielkiego dzwonu, na wielkie wyjście. Będę do nich wracać. Cena w promocji to około 30zł za każdy z produktów.




Komentarze

  1. O a ja ich nie pamietam z tamtych czasow, ale teraz to jakis pogrom internetow hahaha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się - pogrom - jak z każdą nowością. Na szczęście te warte uwagi :)

      Usuń
  2. Firmę znam ale nie miałam tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam tego dawnego DAXa! Lubiłam ich produkty - chętnie sięgnę po nie znów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś mi te Cashmere wlasnie znajomo wyglądały. Dobrze wiedzieć że to dawny DAX. Wiele do zakrywania nie mam ale przyda się coś na imprezy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam DAXa również - były te podkłady w marketach i kioskach nawet. Szkoda że producent nigdzie o tym nie wspomina - trudno kupić coś w ciemno, a tyle cierpliwości nie mam żeby doczytywać na stronach producenta co to to to ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak - w drogerii można dostać oczopląsu i nadal nie wiedzieć po co się przyszło :)

      Usuń
  6. Bardzo ładny efekt - marki nie znam i z dawnych czasów też nie kojarzę, niewiele się malowałam jako nastolatka. Czym wykańczałaś? Czy mają puder sypki również?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykańczam pudrem bananowym z MURa - Cashmere nie mają sypkich pudrów w ofercie a szkoda :/

      Usuń
  7. Właśnie szukam czegoś na specjalne okazje. Mało się maluje, ale rozejrzę się za tymi "dawnymi DAXami" :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten podkład i myślę nad bazą, tylko się zastanawiam czy jedno z drugim łączyć, czy jednak bazę stosować pod inny podkład. Z samego podkładu 2w1 jestem bardzo zadowolona - ogromny plus za żółte tony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bazę polecam raczej pod inne, mniej trwałe podkłady :)

      Usuń
  9. Dawnego DAXA nie pamiętam, ale efekt fajny, dobrze że nie robi maski. Rozejrzę się za nim.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba wypróbuję najpierw bazę - akurat mi się skończyła i szukam czegoś wygładzającego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie trzyma i lubi się z większością podkładów.

      Usuń
  11. Lubię takie produkty - zawsze kupuję najpierw oczami, fajne te przezroczyste buteleczki. Zapisano na liście zakupów ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się - bardzo elegancka zarówno grafika jak i projekt samej butelki.

      Usuń
  12. Fluid-baza CASHMERE to jeden z najlepszych produktów do makijażu które miałam przyjemność używać od lat. Dla mnie bomba.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oooo znowu coś dla mnie. Podkładów zużywam całkiem sporo - tych Cashmere jeszcze nie miałam. Szukam czegoś w żółtych tonach akuratnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cashmere dla mnie ekstra, dobrze to na twarzy wygląda, dobrze się trzyma, nie zapycha, czego chcieć więcej. Kupię ponownie o ile nie wycofają jak swoich dawnych Dax Cashmere.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, oby nie wycofali bo nie lubię kupować na zapas makijażówki :)

      Usuń
  15. Dawnego Daxa nie pamiętam, ale chętnie Cashmere wypróbuję. Zapowiadają się obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bazę posiadam, kupiłam jakoś na szybko a jestem bardzo zadowolona - dobrze trzyma każdy podkład a używam również. Na pewno sięgnę i po podkład z Cashmere gdy skończę swoje.

    OdpowiedzUsuń
  17. Super daje efekt, na pewno wypróbuje na swojej twarzy!:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz