Są takie marki (owszem są!
), które nie potrzebują fanpejdża na facebooku, kampanii ambasadorskich, akcji
wysyłania próbek, a i tak kobiety im zaufają.
Taką marką okazał się dla
mnie Bioliq. Pisałam wcześniej o kremach dla skóry problematycznej Bioliq Dermo oraz kremach dla skóry
dojrzałej Bioliq 35+
Byłam mile zaskoczona-
ceną i jakością. W końcu nic nie tracę, gdy moja twarz i tak już sponiewierana.
Kremy przyniosły ukojenie mojej
cerze na każdym etapie kolejnych pielęgnacji. Przyszedł czas na resztę ciała.
Balsamy i krem do rąk.
Balsam ujędrniająco-wygładzający z wyciągiem z
wąkrotki azjatyckiej
Centella asiatica/Wąkrotka azjatycka, występująca głównie na terenie Azji. Bywa
określana mianem Zioło tygrysie,
ponieważ zgodnie z legendą tygrysy ocierały się o nią, aby
przyspieszyć gojenie ran i blizn. Ceniona jest za działanie
naprawcze. Wyciąg z wąkrotki stymuluje syntezę kolagenu, elastyny
i kwasu hialuronowego, dzięki czemu nie tylko wspomaga gojenie, ale
także hamuje powstawanie zmarszczek, wygładza skórę oraz poprawia jej
nawodnienie.
Balsam intensywnie
odżywiający ze skrzypem polnym
Equisetum arvense/
Skrzyp polny, uważany za jedną z najstarszych roślin na świecie. Ziele skrzypu
zawiera flawonoidy, związki mineralne, kwasy organiczne, sterole roślinne,
a przede wszystkim krzemionkę – źródło krzemu, który jest jednym
z budulców skóry, włosów i paznokci, dlatego też ma szczególne
znaczenie dla urody. Odpowiada za utrzymanie nawilżenia oraz poprawia
metabolizm kolagenu, zapewniając skórze elastyczność, sprężystość i zdrowy
wygląd.
Regenerujący krem do rąk i paznokci z olejkiem z
cytryny
Citrus Limon/ Cytryna zwyczajna, pochodząca z Chin, szczególne zastosowanie
znalazła w przemyśle perfumeryjnym, dodaje się ją do kremów, mydeł,
a także środków antyseptycznych. Dzięki obecności flawonoidów, cytryna
posiada silne właściwości przeciwutleniające. Chroni komórki skóry przed
szkodliwym działaniem wolnych rodników, a tym samym zapobiega procesom jej
starzenia.
Nie byłabym sobą, gdybym nie zaszalała – oba balsamy mają identyczną konsystencję jak
kremy do twarzy, których używałam. Sprawdziłam więc – balsamem również można
posmarować twarz. Nie zawierają żadnych zapychaczy, podrażniaczy- a skórę mam
naprawdę wymagającą i wrażliwą.
Wiele już w swoim życiu kładłam na twarz i ciało i nie wiem czy zdecyduję się zamienić
kiedykolwiek Bioliq na coś innego.
Po prostu. I oby nic się nie zmieniło, gdy trafią kiedyś na facebook’a.
Lubicie tę markę? Jakie macie doświadczenia?
Smarowałam japke z Twojego polecenia. To i temu zaufam w ciemno
OdpowiedzUsuńCieszę się :) I pamiętaj -pieniądze wydane na siebie, nigdy nie są źle wydanymi pieniędzmi :)
UsuńMassivehoopie, muszę sobie te Twoje słowa wyryć w pamięci :D
UsuńHaha :D prawda najprawdziwsza :)
UsuńBardzo lubię :) :) :)
OdpowiedzUsuńCiekawie napisana recenzja. Super że robisz posty o nowych kosmetykach i to dla każdego.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty może kiedyś się na nie skusze:)
OdpowiedzUsuńhttps://klaudynkasb.blogspot.com
chętnie dają w aptekach próbki - warto zapytać :)
UsuńUwielbiam te kosmetyki!!! Zawsze miałam takie szczęście żeby je dostać w promocji co jeszcze bardziej mnie cieszyło 😊
OdpowiedzUsuńTeż poluję zawsze na zestawy promocyjne :) :)
Usuń